Jesteśmy rodzinną ekologiczną winnicą – produkujemy polskie wina bio.

blog

Homeblog (Page 3)

Nie tego moralnego, ale tego fizycznego, porannego kaca od wina. Budziłem się i ten okropny kac. Któregoś wieczora, przez przypadek, wypiłem butelkę wina bio, już nie pamiętam czy ją kupiłem czy dostałem w prezencie, chyba raczej to drugie. I wtedy, to znaczy, następnego ranka, mnie uderzyło, albo inaczej, zdałem sobie sprawę, bo byłem w pełni świadom, że nie boli mnie głowa, kaca nic a nic.

Podróż ta powoli dobiega końca. Może precyzyjnie trzeba powiedzieć, że to pierwszy etap tej podróży dobiega końca. Trzy lata od pierwszych zasadzeń, a w sumie cztery lata pracy nad tym projektem. Od kikutów skoszonej kukurydzy które dziarsko wystawały w momencie przejęcia pól, do pierwszych butelek wina, które już powstają.