Categoriesblog
Zakładamy Winnicę, cz. 21: Tsunami przed nami
Jest po północy. Sterczę nad anglojęzyczną instrukcją obsługi “wydobytą” z internetu, bo to co do ręki dostałem od dealera jest tylko po niemiecku; polska instrukcja ma dojechać, ale jak na razie za oknem widzę tylko leniwego kota.